Zaliczyliśmy dziś podroż tuktukiem po "atrakcjach" BKK oraz rejs po rzece z wieczornymi odwiedzinami bazaru.
Bazar w Bangrak
Nowe odkrycia kulinarne - na stoisku ulicznym na bazarze spróbowałam banana pancake with egg :) Banan obierany rękami dziecka właścicielki stoiska, ciemno było, więc nie wiem, czy były czyste, tymi samymi rękami, co miejscowa podawała nam pancake, wydawała nam też resztę, jajko nie było do końca ścięte, stwierdziłam, że jak to przeżyje, to już nic w Azji południowo-wschodniej mnie nie ruszy ;)
Nie sadziłam ze będę jeść takie rzeczy ;)
Nic się nie stało oczywiście, przeszłam chrzest bojowy, można jeść i z ziemi, zwłaszcza z milionem szczepionek, jakie mam w sobie ;)
Wieczór w tej samej knajpie co poprzednio, tym razem wiaderko z mohito